Wspomnienie świętej Łucji


Wszechmogący Boże,
ożyw w nas gorliwość przez wstawiennictwo świętej Łucji, dziewicy i męczennicy,
abyśmy za jej przykładem postępowali na ziemi jak dzieci światłości, *
a w niebie oglądali jej chwałę.
Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,
który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, *
Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

    To już kolejny dzień Adwentu, w którym Kościół zaprasza nas do spotkania z jednym ze swoich świętych. Tym razem jest to święta Łucja, męczennica, która oddała życie za wiarę na początku IV wieku, na krótko przed edyktem tolerancyjnym cesarza Konstantyna.
    Kościół przez jej wstawiennictwo prosi na pierwszym miejscu o ożywienie gorliwości, do postępowania zgodnie z przykładem, który swoim życiem pozostawiła nam święta męczennica. Gorliwość taka, nie zakłada bynajmniej poszukiwania okazji do męczeństwa, bo przecież życie świętej Łucji nie ograniczyło się tylko to tego jednego aktu.
    Tak na prawdę, męczeństwo świętej Łucji wynikało z jej niezłomnej postawy i wierności Ewangelii. Ta zaś musiała rzucać się w oczy tak bardzo, że gdy nastał czas prześladowań, została zadenuncjowana jako chrześcijanka i doprowadzona przed oblicze swoich sędziów i katów.
    Prosząc o ożywienie gorliwości, prosi Kościół o to, by jego członkowie postępowali na ziemi jak dzieci światłości. A więc by przejmowali się swoją wiarą i tym, co z niej wynika całkiem na serio. By ich życie zgodne z zasadami wiary, było rozpoznawalne i możliwe do dostrzeżenia przez innych ludzi, zwłaszcza niewierzących i poszukujących. Gorliwość jest wierzącym potrzebna do tego, by za jej sprawą okazywali się świadkami tego w co wierzą.
    Za każdym razem, kiedy Kościół stawia nam przed oczy jednego ze swoich męczenników, zdumiewa mnie konsekwentne trwanie tego świętego przy Chrystusie. Nie tylko w momencie męczeństwa, choć na pewno taka odwaga daje do myślenia. Zdumiewa mnie i zachwyca jednak o wiele bardziej to, że zagłębienie się w historię takiego człowieka pokazuje, że ta ostateczna wytrwałość, wykuwała się w codzienności. W dokonywaniu konsekwentnych, ewangelicznych wyborów każdego dnia, w drobnych i wielkich sprawach codzienności. I o taką konsekwencję w postępowaniu zgodnie z Ewangelią, trzeba nam prosić i o taką konsekwencję w postępowaniu zgodnie z Ewangelią starać się każdego dnia. 

Komentarze