Wiara rodząca miłosierdzie - Pajęczarnia 2022


On wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta. I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy». Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. A Jezus, znając ich myśli, rzekł: «Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy też powiedzieć: "Wstań i chodź!" Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom. (Mt 9, 1-8)

    Bardzo lubię tę Ewangelię i to, co ona pokazuje na temat naszej wiary. Mianowicie, że moja wiara, może być darem dla drugiego człowieka. 

    Zauważcie, że ani jednym słowem Ewangelista nie wspomina o wierze samego paralityka. Natomiast bardzo mocno podkreśla, że Jezus dostrzega wiarę tych, którzy Go przynieśli. To oni swoją wiarą doprowadzają tego człowieka do spotkania z Jezusem. Możemy to sobie tłumaczyć tak, że to oni, być może nawet bardziej niż sam paralityk, wierzyli w to, że Jezus może Mu pomóc.

I coś w tym jest. Jezus spogląda na nich i widzi ich wiarę. 

- To są ludzie, którzy wierzą, że Ja mogę coś tutaj zdziałać. 

Spogląda na paralityka i mówi: 

- Ja odpuszczam ci grzechy.

Oczywiście, właściwie od razu rozpoczyna się szemranie. Gdzieś tam w tle, po cichu… 

- Za kogo On się ma, że grzechy odpuszcza… 

(Żydzi absolutnie nie wierzą w możliwość, odpuszczenia grzechów przez kogokolwiek innego niż Bóg). A Jezus spogląda na cały ten tłum i być może myśli: 

- Aha, dobra, tu was mam. Co jest łatwiej powiedzieć: Odpuszczam ci grzechy? Czy powiedzieć do tego człowieka (o którym najprawdopodobniej dobrze wiecie, że on nie chodzi od urodzenia): Wstań, weź ten swoje łoże i idź do domu? 

    Pojawia się konsternacja - bo przecież żaden z tych szemrzących, na taką próbę by nie poszedł.

    A Jezus, który dopiero co zrobił rzecz, uznaną za bluźnierstwo mówi do paralityka tak: 

- Wstań, weź swoje łoże i idź do domu. 

    Ten wstaje, pakuje swoje manatki i idzie. Dlatego, że jego przyjaciele uwierzyli. Być może nawet zamiast niego. Uwierzyli, jeszcze zanim on zdołał uwierzyć, że coś dobrego może go spotkać z wizyty u Jezusa Chrystusa. 

    I to jest niesamowita rzecz, o której powinniśmy pamiętać, że jeśli ja jestem człowiekiem wierzącym, to moją wiarą mogę posłużyć drugiemu człowiekowi. Może moja wiara, może być dla drugiego człowieka początkiem jakiegoś dobra, tak jak wiara przyjaciół, była początkiem dobra dla tego paralityka. 

    A żeby dokonała się tradycja tych naszych kazań, zobaczmy co na ten temat ma do powiedzenia święty Karol de Foucauld. 

To dzięki wierze tych ludzi Pan nasz ofiarowuje uleczenie duszy i ciała owego sparaliżowanego człowieka… Można powiedzieć, że właśnie przede wszystkim wiary chce Pan od nas, ponieważ wszystko, nawet miłosierdzie, przynajmniej na tym świecie, opiera się na wierze. [Karol de Foucauld, Kontemplacja, s. 110] 

    Mamy więc ważną myśl do zapamiętania: Mogę i powinienem moją wiarę uczynić podstawą tego, co czynię, także miłosierdzia.

    Być może nawet św. Karol chciałby powiedzieć, że miłosierdzie, do którego tak często wzywa chociażby papież Franciszek, jest możliwe tylko wtedy, kiedy ja mocno wierzę w Jezusa, kiedy mocno wierzę w Boga. Miłosierdzie zawsze jest powiązane nie tylko z praktyczną pomocą, ale też z darem wynikającym z mojej wiary, darem, który pochodzi od Pana Boga. 

    Być może dlatego misjonarze na całym świecie zaczynają swoją posługę od dzieł miłosierdzia. Od budowania szkół, szpitali i tym podobnych takich rzeczy, które w sumie bezpośrednio nie wiążą się z przekazywaniem wiary. Są one natomiast świadectwem tego, co to znaczy żyć wiarą w Jezusa Chrystusa. I o tym musimy pamiętać, że jeśli chcę siebie nazywać człowiekiem wierzącym, to po pierwsze muszę być zdolnym do tego, abym moją wiarą wyrażoną przez miłosierdzie, innych ludzi do Boga prowadził.


Komentarze