Antyfona 20.12
O Kluczu Dawida i Berło domu Izraela, Ty, który otwierasz, a nikt zamknąć nie zdoła, zamykasz, a nikt nie otworzy; przyjdź i wyprowadź z więzienia człowieka, pogrążonego w mroku i cieniu śmierci.
Spoglądając w głąb dzisiejszej modlitwy Kościoła, dostrzec można w niej ukazanie idealnej reakcji, jaką można przyjąć, wobec prawdy Wcielenia. Modlitwa opiera swoją tezę o postawę, jaką wobec tej Tajemnicy przyjęła Najświętsza Maryja Panna. To ona, jako pierwsza z rodzaju ludzkiego, stanęła wobec Objawienia się Boga, który stał się człowiekiem. To Ona, w momencie zwiastowania zdecydowała się na przyjęcie Słowa do swojego życia. W jej postawie kryje się wzór i przykład.
To, co trudne, a co ukazuje dzisiejsza modlitwa, to kwestia posłuszeństwa woli Bożej.
Maryja stanęła wobec Objawienia, które dokonało się w bardzo nadzwyczajny sposób, ale nawet to nie sprawiło, że nie wypowiedziała wątpliwości, jakie zrodziły się w jej sercu.
Dzisiejszy człowiek, który staje wobec wielu różnych głosicieli "jedynej, słusznej prawdy", który musi mierzyć się z wieloma różnymi "prorokami", zwiastującymi "wolę Bożą" ma zecydowanie trudniej. Musi bowiem we własnym sumieniu, w oparciu o swoją wiedzę rozeznawać co wolą Bożą jest, a co nie. A na koniec jeszcze, wcale nierzadko musi przewartościować swoje myślenie i podjąć decyzję o poddaniu się woli Bożej i posłuszeństwie. To nie jest łatwe.
Dlatego tak ważnym jest wpatrywanie się w przykład jaki w tym zakresie daje nam Maryja.
Dlatego tak ważnym jest troszczenie się o swoją formację religijną. O lekturę Pisma Świętego przy pomocy dobrego komentarza. O zapoznawanie się z Katechizmem. O czytanie dobrych, sprawdzonych autorów katolickich. To pomaga nam właściwie ukształtować sumienie. A dobrze uformowane sumienie pomaga nam w dokonywaniu dobrych wyborów, w tym wyboru podporządkowania się woli Bożej.
Komentarze
Prześlij komentarz