Uroczystość Najświętszej Trójcy

     Przeznaczony na dziś fragment Ewangelii jest trudny. Może nie tak trudny do pojęcia, jak Tajemnica (celowo piszę wielką literą) Trójcy Świętej, ale zawsze. Jest trudny bo dotyka tej Tajemnicy.

    Jezus w ludzkie słowa ubiera Prawdę (znów celowo wielka litera) o głębokim zjednoczeniu Swoim i Ojca, i o tym, że w tym zjednoczeniu uczestniczy także Duch Święty. Jednocześnie wskazuje na to, że wszystko to, co będzie się wydarzać za sprawą Ducha Świętego, jest działaniem w którym uczestniczą Syn Boży i Bóg Ojciec.

    "Duch otoczy Mnie chwałą, bo to co wam objawi, będzie pochodzić ode Mnie. A wszystko to, co jest Moje, jest także Ojca. Tak samo jak to, co należy do Ojca jest Moje."

    Czasami sobie myślę, że to niesamowita sprawa. Bóg objawił się człowiekowi jako Jeden w Trzech Osobach. Jako Tajemnicę. I nie zrobił tego po to, by człowiek łamał sobie głowę i próbował Boga zrozumieć. Zrobił to po to, aby człowiek nauczył się w pokorze stawać przed Bogiem i wierząc - Boga uwielbiał.

Komentarze