Czwartek III tygodnia Wielkanocnego

    Ja jestem chlebem życia.

    Jedno zdanie, które budzi wiele emocji. 

    Budziło je w pierwszych słuchaczach, którzy nie potrafili pojąć, jak ktoś, człowiek, może nazywać siebie chlebem. Jak może mówić o tym, że chleb, o którym mówi to Jego Ciało, które będzie dawał uczniom do spożywania. Jak może mówić, że spożywanie tego Chleba, jest warunkiem życia wiecznego.

    Budziło i budzi je w tych, którzy po Ostatniej Wieczerzy, Golgocie i wreszcie, po Zmartwychwstaniu Chrystusa zrozumieli, znaczenie tych słów i odnaleźli ich wypełnienie w Eucharystii. Pozwalało uczniom w Emaus, rozpoznać Jezusa, który łamał dla nich chleb. 

    Dawało nadzieję tym, którzy w czasach prześladowań wypatrywali odważnych braci, przynoszących im ten Chleb do więzień, aby mogli się Nim posilić i umocnić, nierzadko tuż, przed poniesieniem okrutnej śmierci.

    To zdanie rodzi też emocje i u tych, którzy gotowi są wyśmiewać współczesnych wierzących, słowami o "wafelku" i na inne sposoby, które rodzą się z niezrozumienia tego, Kim tak na prawdę jest Eucharystia.

    I tutaj słowo wyjaśnienia. Całkiem celowo i w całkiem przemyślany sposób używam sformułowania "Kim jest Eucharystia". W nim zawiera się dla mnie sedno wiary Eucharystycznej Kościoła. Eucharystia jest przestrzenią Obecności Boga w świecie. 

    Jest to prawda niepojęta. Niemożliwa do zrozumienia. A jednak, kiedy spogląda się na życie tych, którzy przyjęli tę prawdę i żyli nią, czyli karmili się Ciałem i Krwią Chrystusa w Komunii Świętej, to dostrzega się jak wielka jest ich prawdziwość. Nie znajdzie się ani jeden święty w całej historii Kościoła (i mam na myśli tych kanonizowanych i tych, których nie znamy z imienia), który by swoją świętość osiągnął w oderwaniu od umiłowania Eucharystii. Ich droga do świętości zawsze związana była z karmieniem się Chrystusem w Komunii Świętej.

    Dla mnie, księdza, który wierzy, że został powołany do tego, by być przede wszystkim Sługą Eucharystii najsmutniejsze w dzisiejszym świecie jest to, że współcześnie tak wielu ludzi odrzuca w praktyce słowa Jezusa: Ja jestem chlebem życia i ich implikacje. Dzieje się to przez porzucanie Eucharystii w ten czy inny sposób... 

    Eucharystia daje życie. Życie wieczne, ale w pewien sposób także to tutaj na ziemi. Jest źródłem łaski, która przez jednoczenie nas z Bogiem, pozwala rozwinąć pełnię życia tutaj na ziemi.

Komentarze