Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca NMP jest jednym z tych dni, w których Kościół w lekcjonarzu umieszcza dwie Ewangelie, pozwalając celebransowi wybrać jedną z nich do odczytania.
Dzisiejsze są oczywiście związane z postacią świętego Józefa, któremu poświęcony jest dzisiejszy dzień.
Pierwsza z nich ukazuje Opiekuna Zbawiciela w chwili, w której dowiaduje się o tym, że Maryja spodziewająca się dziecka, jest w sposób szczególny wybrana przez Boga, a dziecko, które ma się narodzić będzie zbawicielem świata.
Dowiadujemy się z niej, że św. Józef potrafi zrezygnować ze swoich osobistych zamierzeń, aby podjąć zadanie, jakie zamierzył dla niego Bóg. Nie poznajemy natomiast wszelkich możliwych rozterek i przemyśleń, które mogły się z tym wiązać.
Druga z Ewangelii przedstawia nam dziejącą się dwanaście lat później historię poszukiwania Jezusa, który bez wiedzy Maryi i Józefa pozostał w Świątyni Jerozolimskiej. Tu dostrzec możemy, za sprawą słów Maryi (Ewangeliści nie odnotowali ani jednego słowa Józefa), że św. Józef ze strachem i wielką troską, jaka może cechować tylko i wyłącznie Ojca, oddał się poszukiwaniom Jezusa, i że zniknięcie powierzonego Jego opiece Bożego Syna napełniło jego serce wielkim smutkiem.
Obie te Ewangelie zestawione ze sobą pokazują nam, że niezależnie od tego jak wielkie rozterki towarzyszyły św. Józefowi w chwili gdy poznawał prawdę o swojej roli w ziemskim życiu Bożego Syna, to stał się dla niego prawdziwym i kochającym Ojcem.
Święty Józef, choć milczący i tajemniczy jest przykładem zarówno Męża i Ojca, który nie uchyla się przed trudnymi sytuacjami, ale pokładając zaufanie w Bogu, stawia im czoło. I nawet jeśli nie jest mu łatwo, to nie ucieka.
Komentarze
Prześlij komentarz