Do pisania bloga podchodzę bodaj trzeci raz. Za każdym razem tematyka była inna. I za każdym razem zabrakło mi systematyczności.
Podejrzewam, że tym razem będzie podobnie, ale nie ma co się z góry nastawiać.
Tym razem chciałbym podjąć się pisania o tym, co zajmuje mi sporo czasu, a mianowicie o czytaniu książek. Dlaczego taki temat? Bo mam wrażenie, stykając się z ludźmi, że potrzeba promocji czytania czegokolwiek.
Dla mnie, przygoda z książkami zaczęła się dość szybko. Jak już nauczyłem się czytać, korzystałem z tej umiejętności bardzo chętnie. Czytałem wszystko co wpadło mi w ręce. Komiksy, książki... (internetu jeszcze nie było). Pochłaniałem litery, tytuły, całe tomy.
Jeszcze w podstawówce przeczytałem niemal wszystkie książki Karola Maya, jakie znalazłem na półkach mojej babci. To był początek mojej fascynacji książkami przygodowymi. Za Mayem poszedł Szklarski i Jego seria z Tomkiem. Potem był powrót do Karola Maya, kiedy odkryłem serię przygód mojego ulubieńca, Old Schatterchanda na Bliskim Wschodzie.
Nieco później odkryłem książki fantastyczne. Na początek science-fiction. Ta fascynacja miała coś wspólnego z Gwiezdnymi Wojnami i Star Trekiem. Potem pojawił się Tolkien. Brama do fantasy wszelakiego. I tak dalej, i tak dalej.
Dziś czytam nieco mniej, ale i tak staram się trzymać tempa średniego jedna książka na tydzień. Czytam książki różne, różnych autorów.
Pojawia się wśród moich lektur beletrystyka, stanowiąca bazę mojej rozrywki, pojawia się także sporo literatury fachowej.
Odkryłem dla siebie e-booki. Głównie z konieczności. Muszę kalkulować konieczność przeprowadzek, więc nie mogę sobie pozwolić na posiadanie tak rozbudowanej biblioteki, jak mi się marzy. E booku mieszczą się w pamięci urządzenia, jednego, niewielkiego. Jest to praktyczniejsze.
W tej linii, odkryłem dla siebie aplikację proponowaną przez serwis www.legimi.com, która robi za moją prywatną, osobistą bibliotekę z miesięcznym abonamentem.
Na blogu będę chciał dzielić się moją pasją czytania. Osobistymi wrażeniami z przeczytanych książek, opiniami o twórczości autorów itp.
Jak będzie, to się okaże. Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało to czytać ;)
Komentarze
Prześlij komentarz