Droga Krzyżowa ze św. J. Escrivą

Poniższa Droga Krzyżowa korzysta ze słów św. J. Escrivy zapisanych w "Drodze", "Bruździe" i "Kuźni".

"Gdziekolwiek przeszedłeś, o Jezu, nie pozostało obojętne ani jedno serce. - Albo Cię miłują, albo Cię nienawidzą. Gdy Twoim śladem idzie prawdziwy, spełniając swoje obowiązki, czyż może mnie dziwić - przecież to drugi Chrystus! - że wzbudza podobne uczucia: serdeczność lub sprzeciw?"

Panie Jezu. Wyruszając wraz z Tobą w to nabożeństwo Drogi Krzyżowej, chcemy prosić Cię o to, byś uzdalniał nas do bycia prawdziwymi apostołami Twojej miłości, którzy nie tylko słowami, ale przede wszystkim życiem dadzą o Tobie świadectwo.

Stacja I - Pan Jezus na śmierć skazany.

"Ludzie światowi mają wielką skłonność, by odwoływać się do miłosierdzia Bożego. - W ten sposób dodają sobie odwagi, schodząc na manowce. To prawda, że Pan Bóg jest nieskończenie miłosierny, ale jest również nieskończenie sprawiedliwy. I jest Sąd, a On jest Sędzią."

- Panie Jezu. Kiedy stawałeś przed sądem Piłata nie miałeś szansy na to, by odwoływać się do czyjegokolwiek miłosierdzia. Co więcej, Twoje milczące przyjęcie wyroku, było aktem miłosierdzia wobec każdego człowieka. Prosimy Cię - chroń nas przed nadużywaniem tego miłosierdzia dla usprawiedliwiania opieszałości w walce z grzechem.

Ojcze nasz...

Stacja II - Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona.

"Jezus, zanim wziął na siebie Krzyż, przygotowywał się do tego trzydzieści trzy lata, całe swoje życie. - Jeżeli Jego uczniowie prawdziwie chcą Go naśladować, powinni przemieniać swoją egzystencję we współodkupienie, z Miłości, poprzez bierne i czynne wyrzeczenie się samego siebie."

- Panie Jezu. Daj mi siłę do naśladowania Ciebie w niesieniu krzyża. Naucz mnie "wyrzekać się siebie" i żyć Miłością tak, by ludzie z którymi się spotykam, w spotkaniu ze mną doświadczali Twojej obecności.

Ojcze nasz...

Stacja III - Pan Jezus pierwszy raz upada pod krzyżem.

"Nie zapominaj, synu, że na ziemi istnieje dla ciebie tylko jedno zło, którego masz się lękać i z pomocą łaski Bożej unikać: grzech."

- Panie Jezu. Każdy mój grzechowy upadek jest bolesny i nie zawsze potrafię go unikać. Jest to moja osobista tragedia - niby wiem, że powinienem się trzymać od grzechu z daleka, a mimo to, w niego popadam. Kiedy spoglądam na Ciebie w czasie krzyżowej drogi widzę jedna jedno czego mogę się nauczyć od Ciebie. Z grzechowego upadku muszę się podnosić.

Ojcze nasz...

Stacja IV - Jezus spotyka swoją Matkę.

"Kiedy apostołowie się rozproszyli i rozszalały lud zdziera sobie gardła z nienawiści do Jezusa, Najświętsza Maryja Panna podąża tuż za swoim Synem ulicami Jerozolimy. Nie odstraszają Jej okrzyki tłumu i nie przestaje towarzyszyć Odkupicielowi, kiedy wszyscy z orszaku, w swojej anonimowości, z "tchórzliwą odwagą" ubliżają Chrystusowi. Wzywaj Jej z mocą: "Virgo fidelis!" - Panno wierna! - i proś Ją, abyśmy my, którzy nazywamy się przyjaciółmi Boga, byli nimi prawdziwie i o każdej porze."

- Panie Jezu, przez wstawiennictwo Twojej Najświętszej Matki prosimy, naucz nas stawać przy tobie zawsze, nie tylko wtedy, kiedy jest to wygodne i niewymagające.

Ojcze nasz...

Stacja V - Szymon z Cyreny pomaga nieść Krzyż

"Rozpoczynając każdy dzień, by pracować u boku Chrystusa i pomagać tylu duszom, które Go szukają, pamiętaj, że jest tylko jedna droga: uciekać się do Pana. - Jedynie na modlitwie i przez modlitwę uczymy się służyć innym!"

- Panie Jezu. Zawsze kiedy myślę o Szymonie, zwracam uwagę na to, że został przymuszony do pomagania Tobie. Ja jednak chciałbym mieć w sobie więcej ducha służby. Proszę Cię. Naucz mnie pomagania innym.

Ojcze nasz...

Stacja VI - Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

"Większość tych, którzy mają problemy osobiste, "ma je" z powodu egoistycznego myślenia tylko o sobie."

- Panie Jezu. Święta Weronika może być szczególnie pięknym przykładem działania, które wykracza poza siebie. Ona, młoda dziewczyna, która bez strachu wybiega pomiędzy rzymskich żołnierzy zdecydowanie nie myśli o sobie. Widzi człowieka w potrzebie, więc działa. Naucz mnie kochać tak, jak potrafiła kochać święta Weronika.

Ojcze nasz...

Stacja VII - Pan Jezus drugi raz upada pod Krzyżem.

"Chwilami przytłacza Cię nadchodzące przygnębienie, które niszczy cały twój zapał i które ledwie jesteś w stanie pokonać dzięki aktom nadziei. - Nie szkodzi: to właściwy czas, by prosić o więcej łaski Bożej, i - naprzód! Odnawiaj radość walki, choćbyś przegrał jakąś potyczkę."

- Panie Jezu. Czasem doświadczam zniechęcenia, zrodzonego z nieudanych prób walki z grzechem. Popadania w te same upadki raz za razem. Proszę Cię - dodaj mi łaski, abym nie ustawał w próbach podniesienia się.

Ojcze nasz...

Stacja VIII - Pan Jezus pociesza płaczące nad nim niewiasty.

"Żal z Miłości. - Bo On jest dobry. - Bo jest twoim Przyjacielem, który ofiarował za ciebie swoje Życie. - Bo całe dobro, jakie posiadasz, pochodzi od Niego. - Bo Go tak bardzo obraziłeś... Bo On Ci przebaczył... On...! Tobie!!! - Płacz, mój synu, z żalu Miłości."

- Panie Jezu. Kiedy zwracasz się do płaczących niewiast, zwracasz uwagę na to, że płakać powinny raczej nad sobą niż nad tobą. Naucz mnie żałować za moje grzechy.

Ojcze nasz...

Stacja IX - Pan Jezus trzeci raz upada pod krzyżem.

"Nie wstydź się, gdy okryjesz, że masz w sercu "fomes peccati" - skłonność do zła, która towarzyszyć ci będzie przez całe życie, gdyż nikt ni jest wolny od tego balastu. Nie wstydź się, gdyż Pan, który jest wszechmogący i miłosierny, dał nam wszystkie właściwe środki, aby pokonać tę skłonność: sakramenty, pobożne życie, uświęcanie pracy. - Stosuj je wytrwale, gotów zaczynać stale od nowa, nie upadając na duchu."

- Panie Jezu. Świadomość, że moje życie jest naznaczone skłonnością do kolejnych upadków nie nastraja optymistycznie. Ale nie na tym powinienem się skupiać. Powinienem widzieć raczej to, że chcesz pomóc mi z nimi walczyć.

Ojcze nasz...

Stacja X - Pan Jezus z szat obnażony.

"Nieskalana czystość całego życia czyni Jana mężnym w obliczu Krzyża. - Pozostali apostołowie uciekli z Golgoty. On, wraz z Matką Chrystusową pozostaje. - Nie zapominaj, że czystość wzmacnia i hartuje charakter."

- Panie Jezu. Obnażony wobec tłumów ludzi. Naucz mnie doceniać wartość czystości.

Ojcze nasz...

Stacja XI - Pan Jezus przybity do Krzyża.

"Nawet w dniach, kiedy wydaje się, że tracimy czas, w prozie tysiąca codziennych drobiazgów jest dość poezji, byśmy poczuli się na krzyżu: na krzyżu bez widowiska.

- Panie Jezu. Przybicie do Krzyża osadza w miejscu. Odbiera zdolność do poruszania się. Zatrzymuje... Czasem jestem tak bardzo zabiegany, że nie mam czasu na nic. A już najmniej na zatrzymanie się przy Twoim Krzyżu. Naucz mnie łapać chwile, na zatrzymanie się przy Tobie.

Ojcze nasz...

Stacja XII - Pan Jezus umiera na Krzyżu.

W obliczu śmierci bądź pogodny! - Tego od ciebie oczekuję. - Nie z chłodnym stoicyzmem poganina, lecz z żarem dziecka Bożego, które wie, że życie zmienia się, ale się nie kończy. - Umrzeć...? Nie: żyć!

- Panie Jezu. Dla wielu ludzi Twój krzyż to znak końca. Znak śmierci. A jednak Twój krzyż to życie. Na nim dokonało się przecież zwycięstwo nad śmiercią. I nie ważne co mówią ludzie. Ja wiem, że Twój Krzyż to moje Nowe Życie.

Ojcze nasz...

Stacja XIII - Pan Jezus z Krzyża zdjęty.

"Kobieta jest mocniejsza od mężczyzny i wierniejsza w godzinie cierpienia. - Oto Maria Magdalena i Maria Kleofasowa i Salome. Z gronem dzielnych kobiet, takich jak te, mocno zjednoczonych z Matką Bolesną, jakże wielkiego dzieła wśród dusz można by dokonać w świecie."

- Panie Jezu. Naucz mnie jednoczyć się z Twoją bolejącą Matką. Naucz mnie współprzeżywać z Nią emocje zrodzone z Twojej męki. Daj mi taką samą dzielność, która pozwoliła jej nie popaść w rozpacz. Wspieraj mnie i pozwól mi być wiarygodnym świadkiem Twojej Ewangelii.

Ojcze nasz...

Stacja XVI - Pan Jezus do grobu złożony

"Również w naszych czasach, mimo tych, którzy wyrzekają się Boga, ziemia jest bardzo blisko Nieba.

- Panie Jezu. Grób był dla Ciebie jedynie przystankiem na drodze do Nieba. Będzie nim także dla każdego z nas. Jest nim dla naszych zmarłych krewnych. Bywa też dla nas miejscem zatrzymania i refleksji. Zwłaszcza na temat Nieba. Panie Jezu. Naucz mnie mieć Niebo zawsze prze oczami. Tak, żeby było prawdziwym celem mojego życia.

Ojcze nasz...

Komentarze